O NAS


Zwykły blog. Codzienna codzienność z odrobiną kawy, włóczki i pikseli.

[Maraton Gier Dzień 5] Forsaken World



Forsaken World to wydana w 2012 roku gra MMORPG od Perfect World Entertainment. Zaczęłam ją w 2013, ale potem na długo porzuciłam. Niedawno zrobiłam comeback i przez tydzień w pocie czoła walczyłam o odblokowanie czegoś co nazywa się Soul Power Gate. Byłoby mi o wiele prościej gdybym najpierw zdobyła 5 poziomów, ale po co iść na łatwiznę jak można się męczyć? 

Forsaken World przywędrowało do nas z azjatyckiego rynku, a dokładniej z Chin. Widać to m.in. w oprawie graficznej oraz nieprzetłumaczonych chińskich tekstach, które czasem pojawiają się na ekranie. Fabuła gry jest wciąż rozwijana, a w pewnym momencie pojawiła się aktualizacja tak duża, że można mówić o Forsaken World 2 (taki tytuł dostała zresztą ale nie na rynek europejski). Główne miasto, Freedom Harbor, zostało zajęte przez członków Storm Legion i na czas okupacji rozgrywka przeniosła się do rzadziej do tej pory uczęszczanej Nightfall Citadel. Nazwa tego dodatku jest znacząca - Freedom Falls. Mam ogromny sentyment do tamtych czasów i lubię wracać w te jakże gościnne wirtualne rejony, tym bardziej, że trafiam za każdym razem na znajome twarze. Niestety, mój serwer - Nyos - trochę się wyludnił, więc jeśli ktoś chciałby zasilić szeregi bohaterów to zapraszam! A jest z czego wybierać, bo dostępne klasy tworzą całkiem barwną paletę - znajdzie się m.in. Lycan, który normalnie ma postać człowieka z lekkimi wilczymi cechami ale posiada umiejętność przemiany w pełnoprawnego wilkołaka. Są wampiry zmieniające się w nietoperze. Są ludzie z klasą Dragoon, którzy są władcami smoków i mogą przyzywać je do walki. Każda klasa i rasa ma w sobie coś wyjątkowego i ciekawego, z czym rzadko spotykałam się w innych grach tego typu. 

Mnie do gry skłoniła postać elfa-barda. A potem zatrzymała mnie w niej latająca meduza i jedna taka mniejsza, która służy jako pet. :) Niewiele jest gier, które oferują taką klasę. Bardem można było kiedyś zagrać w D&D Online, czy tak jest nadal? Trzeba sprawdzić... 






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz