Nie wiem czy też tak macie, że z jednej strony człowiek żyje świętami albo imprezą sylwestrową, a z drugiej zaczynają gryźć wszystkie odkładane na ostatnią chwilę tematy. A bo to kwiecień dopiero, a bo jeszcze trzy miesiące, a bo już grudzień to się zrobi w urlop świąteczny...
W każdym razie - nie zapomniałam, działam, planuję, szykuję. :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz