W wolnym czasie jednym ze sposobów na relaks jest dla mnie rękodzieło. Niedawno wróciłam do dawnej pasji jaką jest szydełkowanie i odkąd odkryłam chusty oraz motki ombre nie potrafię przestać. Kiedy jedna chusta schodzi z szydełka, zaraz wskakuje na nie kolejna.
Ciekawostka: Nic w przyrodzie nie jest doskonałe! To samo dotyczy pracy twórczej. Przy setkach metrów włóczki (w przypadku chust zużywa się od 800 metrów do 2 kilometrów!) łatwo popełnić błąd, gdy wzrok po wielu godzinach zaczyna płatać figle. Zwykle nie widać tego w gotowym dziele, i niemożliwe jest dostrzeżenie pominiętego oczka czy zgubionej łańcuszka, nawet jeśli znamy wzór na pamięć.
Drobne pomyłki sprawiają, że każde rękodzieło jest jedyne w swoim rodzaju i niepowtarzalne, nawet jeśli korzystamy z tego samego wzoru i kolorów. Poza tym, narosło wiele historii i legend dotyczących celowego wplecenia niewłaściwych szwów czy oczek.
Niektórzy twierdzą, że podczas szydełkowania dusza twórcy zostaje uwięziona w pracy i może uwolnić się jedynie poprzez ukryty błąd we wzorze, podobnie jak schodzenie po drabinie.
Inni uważają to za wyraz pokory przed Bogiem i jedności z światem, który stworzył, w którym nic nie jest doskonałe - także my sami.
Niezależnie od tego, czy przypisujemy tym pomyłkom wymiar duchowy, z pewnością odróżniają one rękodzielniczą pasję pełnego serca od mechanicznej, powtarzalnej i bezdusznej pracy maszyn. Chusta wykonana przez człowieka to nie tylko motek przemieniony w tkaninę, ale także kawałek czyjegoś życia, wykorzystany do tworzenia.
Źródło ciekawostki: yarndrasil.com
Chusty pasują do każdej pory roku. Ażurowe wzory wykonane z bambusowej włóczki delikatnie chłodzą i rozwijają się w kolorowych odcieniach, przypominając kwiaty. Natomiast gęste wzory z grubego włókna wełnianego ciepło otulają jesienią i zimą.
Jeśli marzy Ci się chusta lub masz pytania - napisz do mnie na adres magdakgorska@gmail.com :)
Jeśli marzy Ci się chusta lub masz pytania - napisz do mnie na adres magdakgorska@gmail.com :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz